Szukaj na tym blogu

środa, 17 lipca 2019

Eko

Jeżdżę trzylitrowym blachosmrodem bez katalizatora i tłumików, straszę nim wszystkie okoliczne psy, karpie, dziki i korniki. W zimie palę drewnem w kominku i nie dbam czy się pali od góry czy od dołu, a w Sylwestra napie***am petardami jak wściekły. Ale uwaga... Piwo piję jedynie ze szklanych butelek, nie używam plastików na grillu bo się wyginaja od gorącej kiełbasy i segreguje śmieci. To jestem ku*wa eko czy nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz