Katointeligencja

Mój ziomo na łamach śmiał się z Różańca ósmego grudnia
po to by warszawka myślała że nie jest zaściankowy
i nie miała go za wiejskiego trutnia

Mój ziomo miał klapę, a w klapie miał tęczę,
ściemniał, że Noe, choć w nocy ściskał kolegi ręce

Chór, Odnowa w Duchu, nowicjat klasztoru,
mój ziomo optował za "prawem wyboru"

Mój ziomo uwielbiał, mój ziomo rozeznał,
mój ziomo swą żonę dla innej pożegnał

Mój ziomo z mym ziomem krzyczeli "fauna"
nie jedli kurczaka, nie jedli świniaka
a dopuszczali zabicie dzieciaka,
gdy chorowało na Zespół Downa

Mój ziomo na co dzień na celibat kwili,
lecz chciałby by stułę nosili księża
którzy by byli probati viri,
by mogli mieć żonę albo i męża

Mój ziomo patrzył spode łba,
że Magistra Nostra śpiewamy,
nie przeszkadzało mu jednak,
modlić się do Pachamamy

Mój ziomo teolog, mój ziomo redaktor, mój ziomo ministrant,
mój ziomo dziennikarz, mój ziomo youtuber, mój ziomo intelektualista

My to, my to
My to katointeligencja!
My to katointeligencja!
My to katointeligencja!
My to katointeligencja!