To, że lewica, każda lewica i od zawsze, robi z logiki, delikatnie mówiąc, puszczalską, to od dawna oczywiste. Ale nazywanie walki o dopuszczalność aborcji "walką o życie" a zakazu aborcji "mordowaniem kobiet" to za grubo nawet na poziom umysłowy Biedronia, Margota czy Klimasary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz