We wrześniu tego roku królewska akademia z GB podała na podstawie badań ociepleń i oziębień Ziemi że to najpierw zmieniała się temperatura, a potem dopiero CO2 i że tak jest również obecnie.
Od jakiegoś czasu następuje zmiana narracji i teraz największym szkodnikiem klimatu obwołany zostanie metan (też już ze 3lata temu widziałem publikacje które wykazały jego dużo większy wpływ niż CO2).
W miastach bohaterem zostanie natomiast tlenek azotu ale za chwilę zostanie zdetronizowany przez głównego sprawcę emisji pyłów zawieszonych czyli pył z opon (coraz mniej kauczuku, coraz więcej polimerów) i pył z klocków hamulcowych. Wbrew pozorom bilans emisji nie jest tu lepszy dla elektryków bo mimo hamowania generatorem te auta są cięższe i emitują z kolei więcej z opon (od spalinowych).
Sytuacja jest dynamiczna. Jest wiele frontów do walki o lepszy klimat :) a każda wojna kosztuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz