Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 24 lutego 2025

Wymagania

 „Czego chcą kobiety od mężczyzny? 😏

W wieku 22 lat:

1. Przystojny

2. Męski

3. Odnoszący sukcesy finansowe

4. Uważny słuchacz

5. Dowcipny

6. W dobrej kondycji fizycznej

7. Stylowo ubrany

8. Doceniający piękno

9. Gotowy na miłe niespodzianki

10. Ekscytujący, romantyczny, zakochany


W wieku 32 lat:

1. Dobrze wygląda

2. Otwiera drzwi, podaje krzesło

3. Ma wystarczająco dużo pieniędzy na porządny obiad

4. Słucha więcej, niż mówi

5. Śmieje się z moich żartów

6. Bez problemu nosi zakupy

7. Ma przynajmniej jeden krawat

8. Docenia dobrze ugotowany domowy posiłek

9. Pamięta o urodzinach i rocznicach

10. Jest gotowy na czułe relacje


W wieku 42 lat:

1. Nie jest zbyt łysy

2. Nie odjeżdża, dopóki nie usiądę do końca w samochodzie

3. Jest stabilny finansowo - czasem funduje obiad

4. Kiwie głową, gdy mówię

5. Zazwyczaj pamięta puenty dowcipów

6. Jest w na tyle dobrej formie, by przesunąć meble

7. Nosi koszulę zakrywającą brzuch

8. Wie, że nie kupuje się szampana z plastikowym korkiem

9. Nie zapomina opuszczać deski sedesowej

10. Goli się na większość weekendów


W wieku 52 lat:

1. Strzyże włosy w nosie i uszach

2. Nie psuje powietrza publicznie

3. Nie pożycza zbyt często pieniędzy

4. Nie zasypia, gdy wyrażam swoje myśli

5. Nie opowiada w kółko tych samych żartów

6. Jest w na tyle dobrej formie, by wstać z kanapy na weekend

7. Zazwyczaj zmienia skarpetki razem z bielizną

8. Docenia dobry obiad przed telewizorem

9. Goli się na niektóre weekendy


W wieku 62 lat:

1. Nie straszy małych dzieci

2. Pamięta, gdzie jest łazienka

3. Nie wymaga dużych nakładów finansowych

4. Chrapie tylko trochę podczas snu

5. Pamięta, dlaczego się śmieje

6. Jest w na tyle dobrej formie, by wstać samodzielnie

7. Zazwyczaj ubiera się w domu

8. Lubi miękkie jedzenie

9. Pamięta, gdzie zostawił swoje zęby

10. Pamięta, że jest weekend


W wieku 72 lat:

1. Oddycha

2. Trafia do sedesu”

Kobiety

 1. Inicjują 85% rozwodów w Polsce?

2. Do 30 roku życia chętnie się łaj*aczą, ponieważ uważają, że muszą się wyszaleć?

3. Dziewictwo i najlepsze lata życia oddają łobuzom i samcom alfa?

4. Szukają miłego, ustatkowanego faceta samca Beta(SIMPa), kiedy przeminie uroda, zostają same z dzieckiem i uszkodzoną psychiką?

5. Starzeją się jak mleko, kiedy mężczyźni starzeją się jak wino?

6. Kochają mężczyzn za status społeczny, materialny i geny a nie za jego osobowość i charakter?

7. Głosują na partie lewicowe, które kosztem mężczyzn transferują do nich pieniądze?

8. Walczą o przywileje a nie o równouprawnienie?

9. Prą do małżeństwa ponieważ zależy im na zasobach mężczyzn?

10. Przestają być zdolne do stałego związku kiedy liczba ich partnerów łóżkowych przekroczy 5?".

niedziela, 16 lutego 2025

Rama

Nigdy nie kłóć się z kobietą, nie próbuj jej przekonywać, winić, udowadniać czegoś, niszczyć jej poczucia wartości. Sam świadczysz o sobie naciskając na wyjaśnienie sytuacji, udowodnienie jej czegoś. Pierwsze co to twoja silna rama jest ważna i przekonanie o sobie, że niczego nie musisz jej wyjaśniać. Cokolwiek będziesz tam chciał uzewnętrznić emocjonalnie będzie świadczyło jednak o twojej potrzebie, o twojej słabości. Masz być stabilny emocjonalnie, a nie pozwolić kobiecie na to żeby wyprowadzała cię z równowagi. Generalnie spokój, opanowanie, silna rama i ujarzmienie tej chęci dojebania jej - bo tak trochę zalatuje, nawet jak cię mocno nakręci na jakiś temat. Udowadnianie jej czegoś nie pomoże - często wystarczy powiedzieć: Wiesz co zrobiłaś, ja mam swój pogląd na ten temat i zakończyć sprawę. Jeżeli znasz kwestię stawiania granic to na pewno postawienie jej granic, że jeszcze raz cię oszuka/okłamie czy co tam się stało to więcej się już nie zobaczycie. Od ciebie zależy na co ona będzie sobie  pozwalała i kiedy stawiasz granice. Często faceci robią to za późno i mają rozbestwione kobiety, które ich nie szanują. Z doświadczenia wiem, że otwarte emocjonalne rozmowy z kobietami w takich przypadkach za dużo nie dają. Robią z ciebie miękkiego pizdusia, od którego kobieta się oddala. Jak widać po twoim poście to TY masz chęć wyjaśniania czegoś, to ty się gotujesz, to Tobie zależy. Jeżeli będziesz wychodził z założenia, że to Tobie na tej relacji bardziej zależy to też będziesz bał się ją stracić, a tym samym to ona już w jakiś sposób "rządzi" w tej relacji. To moja subiektywna opinia i ja po prostu poszedłbym w obojętność i zostawienie tematu. Jak już mam przekonanie, że mogę ją stracić to nie zależy już mi tak bardzo na kobiecie. Tym samym wychodzę z wyższej pozycji i nie musisz pisać jej ściany tekstu, rozmawiać pół nocy itp. Po prostu: "Nie chcesz się dogadać to się żegnamy". Pożegnałem tak kilka kobiet i często wracały (ale nie wszystkie). Postawienie granic, mówienie nie, brak wylewności, stabilność emocjonalna, spokój, ogarnianie siebie, pewna obojętność, męska siła i rama - to ci doradzam. A nie miękiszowanie. Pogadaj o tym z kumplami, przegadaj, wyrzuć z siebie, a nie kobiecie. To będzie odebrane tylko jako słabość. Niech ona do ciebie przyjdzie i się łasi, przeprasza, niech wie co zrobiła, ale nie zrobisz tego udowadnianiem jej czegoś,kłótnią itp. To tylko wytworzy negatywne emocje, które bardziej rozłożą tę relację. Nie bój się tracić kobiet, a już to założenie dużo ci pomoże. Jeżeli nawet taka kobieta odjedzie z łatwością to i tak ją już straciłeś wcześniej. Nie pozwalaj na wszystko i nie rób wszystkiego, bo to nie o to w tym chodzi. Kobieta jest ok, ty też bądź ok. Kobieta nie jest ok, to musi ponieść konsekwencje, a konsekwencjami są konsekwentne granice. Do tego warto znać samego siebie żeby wiedzieć czego nie tolerujesz, a kobieta musi wiedzieć czego przestrzegać. A skoro wiedziała (lub jej o tym nie powiedziałeś) to złamała jakieś twoje zasady. Dawno temu przestałem już rozmawiać z kobietami o tym, co zrobiły. Mają różne gówniane schematy, robią jazdy za byle, co, kłamią, czepiają się, wynajdują przypierdolki i można wymieniać i wymieniać. Co ja mówię wtedy? Słuchaj, ja takiego zachowania nie będę tolerował. Znałaś zasady (o ile jej powiedziałem). Zjebałaś to. I czekam na jej wyjaśnienia. Nie ma to ok. Nie odzywam się aż ONA napisze. I wtedy nadal to ona ma zabiegać. Latanie za nimi nic pomoże. Kolejna rzecz. Z twojego opisu wynika, że dziewczyna nie do końca jest ułóżona. Na pewno chcesz być z taką kobietą? Ja lubię uległe kobiety, które dostroją się do ciebie. Zależy im na Tobie i nie będą chciały się kłócić z Tobą. Będą chciały same wyjaśnić, same przeprosić, zadbać o relację. To nie jest moim zdaniem męskie żebyś ty latał za nią i pśleplaśał.

Przechodniu!

Przechodniu! Obyś w Polskę jak ten Zmarły wierzył!

Idź w czyn! Niech dobry przykład serce twe ośmieli.

Twój brat wygnaniec drogi syberyjskie zmierzył,

Prześladowanie długo cierpiał w Cytadeli,

A przecież dobre serce w wichrach nie ochłódło,

Ani je południowe żary nie wypiekły.

Podziwiaj nieprzebrane to cudowne źródło,

Z którego myśli wzniosłe i łzy czyste ciekły.

A jeżeli już w Polskę zwątpiłeś bez końca,

Odejdź i cieniem swoim nie zasłaniaj słońca...